sobota, 1 grudnia 2012

Szalikowo...

Dziś seria szalików. Już od dawna zrobione, jakoś zdjęć nie mogły się doczekać...

Szalik są trzy. Dwa zrobione z włóczki frilly, jeden z włóczki eden (jest najdłuższy! :) ). I ten ostatni jest mój :) Pozostałe też już mają właścicielki nowe :) Wszystkie robione na 6 oczek w rzędzie.


I jeszcze jedno zdjęcie z moich podróży do pracy. Mgła chyba odpuściła, od kilku dni już jej nie ma, ale w poniedziałek jeszcze trzymała mocno...


4 komentarze:

  1. haaa, bandaże górą ;)))) eden widziałam na żywo jak był jeszcze początkiem - a teraz proszę, niby prosty, jednak trudno go przeoczyć ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo "sympatyczne" szaliki.pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.