środa, 22 kwietnia 2015

Ślubnie...

I kolejna kartka.. Tym razem na ślub mężowego kuzyna... Prosta (przecież się nie przyznam, że robiona na ostatnią chwilę, więc nie było czasu na coś wymyślniejszego)...




U Was też wiosna rozkwitła? W ubiegłym tygodniu mnie zaskoczyła... W piątek jeszcze szara i smutna, w poniedziałek droga do pracy wyglądała zupełnie inaczej!


wtorek, 14 kwietnia 2015

Rocznicowo...

Moi Rodzice obchodzą za dni kilka 40 rocznicę ślubu... Bardzo ładna, okrągła rocznica...
Z tej okazji zrobiłam kartkę wg podpatrzonego u Anety wzoru... A że dostałam od niej podobną kartkę na zawsze ;) to miałam wzór do podglądania...

Oto moja wersja...


Kartka się błyszczy, czego na zdjęciach, niestety, nie widać, bo została potraktowana mgiełką.. Kwiatki i gałązki są pociągnięte brokatowym klejem oraz odrobiną glass effect. Napisy również dostały "szklany" połysk za pomocą tego medium... Do tego troszkę wstążek, tiulu, koronki... Jestem zadowolona z efektu :)

W środku, oczywiście, życzenia.. I kieszonka na prezent (ponieważ rodzice planowali kupić sobie rowery, postanowiłyśmy z siostrą, że zamiast wymyślać, co by tu, po prostu im do nich dołożymy...) Prezent już wykorzystany (przyśpieszyłyśmy z siostrą podarunek, bo rodzice mieli w planach zakupy o tydzień wcześniej, niż rocznica wypadała), rowery baaaardzo fajne (ja też chcę taki jak Mamy!!!)...
A na kawę idziemy w niedzielę :D
Zaraz po weselu, na które wybieramy się w sobotę, a ja kartki jeszcze nie zrobiłam! To lecę... :D

niedziela, 12 kwietnia 2015

Na urodzinki...

... dla chłopczyka i dziewczynki :)

Tak, tak, bo Młodszy szedł na urodzinową imprezkę do rodzeństwa - koleżanki i kolegi z klasy... W prezencie wybrał im wspólną grę planszową, bo ponoć lubią grać, a ja zrobiłam im jeszcze po notesiku, żeby jednak każde z nich miało coś tylko dla siebie....
Notesiki proste, ale z moimi (i jak się okazało i Młodszego) ulubionym motywem z potworkami... W środku wstawiliśmy stempelkowe życzenia, pod którymi się podpisał i potworka z kwiatami, które dziecię od razu pokolorowało wedle uznania :)


Wiemy już, że prezenty się spodobały :)

piątek, 3 kwietnia 2015

Kwiecień?



Tak było wczoraj... Dziś na szczęście już pełnia słońca, błękitne niebo, tylko temperatura jeszcze nieśmiała.. Ale jest nadzieja, że święconki nie będziemy na sankach wieźć :)


W sobotę minioną była u mnie Basia (tak, tak - ta, co to ma w pracy pecha siedzieć po lewej, a której wciąż nie daję pracować, bo mam setkę pytań na minutę....) Była, żeby zrobić kartkę na wesele, na które się wybiera (swoją drogą ja idę tydzień później - też chyba wypadałoby się zabrać za kartkę)... Pokazałam jej exploding boxa i wpadła po uszy! Oto jej dzieło:


Najbardziej obie jesteśmy dumne z tych sterczących wewnątrz motylków :D