wtorek, 23 grudnia 2014

Dla zapracowanych...

... lub leniwych :) Lub tych, co robią wszystko, żeby nie myć okien *)

U Małgosi wypatrzyłam piernikowe ciasteczka... Szybkie, łatwe - mniej niż pół godziny i już pierwsza porcja gotowa była do spróbowania :) Wyglądają jak oszronione - zważywszy na aurę za oknem, to chociaż w domu poudajemy, że jest zima... Miałam ambitne plany namalować im lukrem gwiazdki, ale.. no... ten tego... No przecież nie jestem leniwa, nie? Może jutro? O ile coś zostanie, bo dzieci jak sępy po kuchni krążą...


Jedyna moja modyfikacja to łyżka kakao dla podkolorowania... I dałabym więcej przypraw, bo mało korzenne mi wyszły (może dlatego, że imbir tajemniczo wybył i go w ciasteczkach nie ma?)...



*) no przecież wieje, leje i paskudnie jest - jak w takich warunkach można okna myć?

4 komentarze:

  1. Nie można... ! Ale pierniczyć można i owszem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś będę w klimatach rybnych - śledziki, ryba po grecku i te sprawy :D

      Usuń
  2. Zdecydowanie nie jesteś leniwa :). A cisteczka wyglądają bardzo apetycznie. No i ten krótki czas przygotowania - koniecznie muszę obejrzeć ten przepis :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetestuj, fajne wychodzą... A bez tych korzennych przypraw pewnie zwykłe ciasteczka by wyszły - muszę kiedyś sprawdzić :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.