Nie tak całkiem dawno dostałam cudny prezent- niespodziankę od December.
Wydziergała dla moich dzieci śliczne Kropelki. Jedną też w prezencie dostał Michałek z banerka powyżej.
Zostałam i ja zmuszona do wydziergania Kropelek, bo siostra Michałka też chciała (koniecznie różową z niebieskimi oczkami z cekinów), moja siostra też sobie zażyczyła (szarą, bo do kluczyków od auta), ale zanim je wydziergałam, to z cudnej włóczki jeans w pięknym turkusowym kolorze, który znacie już z sówki wydziergałam jedną, pierwszą, próbną sobie...
Kropelki December są idealne! Moje krywulki.. Ale dzięki tutorialowi na jej blogu oraz konsultacjom i podpowiedziom mailowym (dziękuję!!!) wszyscy cieszą się swoimi Kropelkami, a każda kolejna wychodziła równiejsza :) Moja ma wybałuszone ślepka, bo z guzików na nóżkach. Kiedyś jej wymienię, póki co się na mnie gapi znad klawiatury, bo mieszka obok komputera :)
Koniec wstępów, czas pokazać bohaterki posta :)
Czadowe te kropelki:) A mi właśnie podobają się te wyłupiaste oczka ;)
OdpowiedzUsuńSą śliczne! Też podoba mi się ta z wybałuszonymi oczami :D I szara ma minę niczego sobie!
OdpowiedzUsuń