wtorek, 19 sierpnia 2014

W labiryncie...

Temat nie jest nawiązaniem do tytułu serialu :)
Niedaleko Gąsek jest magiczne miejsce, które odwiedzamy co roku - Ogrody Tematyczne Hortulus w Dobrzycy... W tym roku wzbogaciły się o nowy ogromny (hodowany od 11 lat) obiekt, a mianowicie o zielony labirynt Hortulus Spectabilis. Taki prawdziwy, z wysokich na 2 metry żywopłotów! Niesamowite wrażenie, tak się po nim plątać.. Nie odstraszyła nas nawet ulewa i gęste chmury straszące co chwilę kolejną porcją deszczu :) 
Ścieżki czasem były tak wąskie, że większa osoba czuła, jak gałązki napierają... Dużo ślepych zaułków, kręte ścieżki... Dziwne uczucie, kiedy za zakrętem znikali inni i choć się ich słyszało (innych ludzi za ścianką również), to czuło się ogromnie samotnym... 



Kto chciał mógł się wspiąć na ogromną wieżę widokową przed wejściem w gąszcz i sobie spróbować zapamiętać trasę :) Albo obejrzeć po przejściu, gdzie się właściwie było :)
Przy wieży jest też niski okrągły labirynt dla dzieci - miały dużą frajdę z biegania po alejkach :D

Niesamowite wrażenie, polecam - my za rok na pewno znów tam zajrzymy!

Na koniec pojawił się nieoczekiwany bonus w postaci ponad 50 Mustangów :) Parada trwała dłuższą chwilę, można było sobie z bliska powzdychać do tych pięknych aut, porozmawiać z kierowcami chyba z całej Europy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.