czwartek, 9 sierpnia 2012

Pięć + rozgwiazdki...

Dziś od rana wietrznie.. Bardzo.. Poszliśmy zobaczyć, jakie duże fale i były mniejsze, niż wydawało się "na słuch" - szumi mocno...


Niebo było pochmurne, kiedy to morze oglądaliśmy i nawet się martwiliśmy, czy nie zmokniemy.. Nie zmokliśmy :)
Ale później ciemne chmury przewiało i zostały malownicze obłoczki :)


Po drodze wzięło mnie na fotografowanie łąki, do przyczepy wróciłam z maleńkim bukiecikiem :)


Dokończyłam dziś swój rozgwiazdkowy komplet. Uznałam, że nie mam zielonej biżuterii, więc wybrałam toho silver lined peridot, a pod "paszki" opaque sour apple (w większej w wersji rainbow) - na wisiorek zestaw 8o+11o, na kolczyki 11o+15o. Marzy mi się jeszcze bransoletka do kompletu.
Na zdjęciu też wspomniany w którymś z wcześniejszych postów brelok do tutejszego klucza z zielonych miyuki 8o i toho11o.


2 komentarze:

  1. No popatrz - zielonych rozgwiazdek jeszcze w swojej kolekcji nie mam. Chyba muszę nadrobić to niedopatrzenie ;))).
    Morze wygląda pięknie w każdą pogodę :). Zdjęcia łąkowe są super - takie słoneczne i radosne! Niemal pachną ;).

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.