Pamiętacie mój ubiegłoroczny notes? Wbrew obawom wypełniał się powolutku... Zapisywanie i wklejanie wspomnień sprawiało mi taką frajdę, że w tym roku zrobiłam sobie nowy :)
Na blogu Rosy Owl pojawił się do pobrania kalendarz - najmodniejszy w tym sezonie, z kolorowankami :) Choć sama nie lubię kolorować, to jednak postanowiłam zrobić sobie właśnie taki kalendarzo-notes... W ubiegłym roku podchodziłam sceptycznie do samego notesu, a okazał się fajną zabawą, to może w tym odkryję w sobie dziecko i frajdę z kolorowanek?
Wszystkie strony samego kalendarza możecie zobaczyć na Rosy Owl. U mnie każdy miesiąc ma z prawej kalendarz wydrukowany z pliku pdf, w którym perlen pen'em pogrubiłam nazwy miesięcy, zaznaczyłam ważne dla mojej rodziny daty oraz tu i ówdzie w kolorowance dodałam błyszczące kropeczki... Z lewej z kolei ma kieszonkę z miejscem na karteczki z zapiskami, na wklejanie skarbów, na zapisywanie wspomnień... Na końcu jest jeszcze kieszonka na zapasowe karteczki i fiszki... Biała strona z nazwą miesiąca i kalendarzem sama w sobie też jest dużą kieszonką, do której można coś większego schować :)
Okładka dostanie jeszcze trochę faktury, jak tylko znajdę swoją nagrzewnicę do embossingu (gdzie ja ją mogłam schować?!).
No to kredki w dłoń! :)
bardzo fajny pomysł i wykonanie
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCzy sprawdzi Pani Matury na piątek? XD
OdpowiedzUsuńNie ma szans :)
UsuńXd fajne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam DJ
Dzięki :)
UsuńBooooski!!!! Dlaczego dostał mi się gotowiec 😩
OdpowiedzUsuńkalendarz wyszedł piękny! a na uzycie mojego kalendarza jako przekładek nie wpadłam, super pomysł! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń