niedziela, 10 stycznia 2016

Zimowo....

W minioną środę dzieci zostały dopieszczone śniegiem... A sąsiad dopieścił pół okolicy organizując kulig - być może jedyny tej zimy... Bo po śniegu zostało już tylko wspomnienie i trochę lodu tu i ówdzie...


Na początku (w oczekiwaniu na resztę ekipy) krótka rundka ulicami dookoła. Później pojechało już 6 sanek, a po drodze jeszcze przypadkowi przechodnie się podczepiali - zabawa była przednia (wiem z opowieści, bo w pierwszej rundce brałam udział - CZAD!!!, ale w drugiej długiej już nie), przejazd przez pola i dwie wsie, dzieciaki wróciły zmarznięte, ale zadowolone, a ja czekałam już z gorącą herbatą...


Co roku 2 stycznia wójt gminy organizuje pokaz sztucznych ogni... Co roku stało się już naszą rodzinną tradycją, że na niego jeździmy... I w tym nie mogło nas tam zabraknąć :)


2 komentarze:

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.