Ale w sumie nie o nim chciałam, tylko o włóczce..
Alize Cotton Gold - mieszanka 55% bawełny i 45% akrylu, 100 g = 330 m, druty 3,5-5, szydełko 2-4 (robiłam 3)... Cudownie miękka, bardzo dobrze się z niej robiło, a gotowy produkt jest niesamowicie przyjemny w dotyku... Kupiłam ją, bo etui miało być w beżach/brązach... Włóczka nr 3300 jest właśnie taka... Odcinki kolorystyczne są dość długie, dlatego w etui pojawiły się raptem odcienie beżu, kawy latte z dużą ilością mleka, toffi i odrobiny czekolady.. Dalej czekolada przeszłaby z mlecznej w gorzką i podejrzewam (na ile jestem w stanie zajrzeć między zwoje, że wracając stopniowo dotarłaby znowu do jasnego beżu :) Na poniższym zdjęciu trochę ciemniejsza jest, niż w rzeczywistości.
zdjęcie: biferno.pl |
Najśmieszniejsze jest to, że będąc kiedyś z siostrą we włóczkowym raju, zakupiłam sobie taką samą włóczkę, choć w innej kolorystyce (4146) - niebieskości i zielenie.... Zapomniałam o niej aż do wczoraj :D
zdjęcie: kamart.net |
Mam dwa motki i teraz intensywnie myślę, co z nich zrobić... Chodzi za mną spódnica, ale chyba wyszłaby zbyt pstrokata... I mam wrażenie, że wyszłaby za ciepła... Hmmm....
Z ciekawością przeczytałam o Twoich wrażeniach - uważam, że Cotton Gold to świetny wybór na amigurumi :) A Batiki mają obłędne zestawienia kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńEtui jest bardzo ładne. Proste nie znaczy nieciekawe :)
Z tych dwóch motków wyszłoby mi mnóóóóstwo maskotek :) Ale rzeczywiście wyszłyby milusie :D Może sobie też udziergam taki kolorowy pokrowiec - mój telefon goły chodzi :D
UsuńNo to możesz wykorzystać niebiesko-zieloną włóczkę w tym celu ;)
UsuńMoże... :D
UsuńCo do spódniczki to spróbuj po prostu zamiast półsłupków, jakiś prosty ażurkowy lub półażurkowy wzorek :) i wtedy spódniczka nie będzie za ciepła tylko w sam raz :)
OdpowiedzUsuńOna właśnie ma być ażurowa, ale i tak ta włóczka jest za gruba... Mam jednak inną, zachomikowaną od roku chyba - tamta będzie idealna! Tylko muszę się zmobilizować i zacząć :D
UsuńW ogóle widziałam też genialną włóczkę z małymi kwiatuszkami z tej marki - Alize Flower - ale jest dosyć ciężko dostępna z tego co widziałam :)
UsuńO rany, jaka śliczna! I teraz zaczęłam pożądać, niech to!!! :)
UsuńHa! I w mojej ulubionej "Fastrydze" mają! I sobie na żywo pomacać mogę :D Coś czuję, że w przyszłym tygodniu jeden powrót z pracy będzie okrężną mocno drogą :D
UsuńNo i jeszcze raz ja - doczytałam, że 1/4 w niej wełny - więc jak dla mnie odpada :( A buuuuuuuuuuu......
UsuńNo może i tak, ale jest bardzo efektowna :)
OdpowiedzUsuńPS: Też jestem z Poznania :)
I tak pojadę pomacać... Może wymyślę, co by z niej zrobić, żebym mogła nosić?
UsuńPS. To zapraszam na poznańskie spotkania craftowe - zawsze w ostatnią sobotę miesiąca, godz. 12, miejsce się zmienia. Weraph robi na FB wydarzenie, tam opisuje gdzie...
Też uwielbiam batiki Alize! I mam podobny zestaw kolorystyczny (Alize Diva Batik Design nr 1767, z którego miał powstać ażurowy top na lato, ale nadal leży w kącie pracowni ;)))
OdpowiedzUsuńTobiś, proste? Ja tam i takiego nawet nie zrobię :) ta zielono-niebieska jest śliczna :)
OdpowiedzUsuń