sobota, 23 lutego 2013

Liście...

Zostałam poproszona przez koleżankę o przerobienie bransoletki (wisior miał dostać nowy sznurek pasujący do reszty)...


Ponieważ bransoletka była za duża wg właścicielki, zaproponowałam podzielenie jej na pojedyncze listki. Pomysł się spodobał i teraz Ania ma pięć bransoletek, które może nosić pojedynczo lub wszystkie razem - w zależności od nastroju... Lub obdarować przyjaciółki :) Jeden listek dostałam w prezencie ja (mam już pomysł, co z nim zrobię, ale póki co musi poczekać :) )...




Niby nic wymyślnego, ale chyba nie wyszło źle..  W każdym razie mnie się podoba, mam nadzieję, że Ani również :)

8 komentarzy:

  1. Super wyglądają :) Tak lekko i wiosennie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne te listki. A Twoja wersja wygląda zdecydowanie delikatniej :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja wersja jest zdecydowanie ciekawsza... wiosna idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę, niby nic, a jaka przemiana - bardzo ciekawa wersja :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, lubię takie przeróbki, gdzie ze starej biżuterii powstaje coś nowego, świeżego i modnego! super pomysł Tobi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wyszło :) Listeczki śliczne, co ze swoim zrobisz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam pomysł, ale nie wiem, czy wyjdzie.. Teraz i tak nie sprawdzę - pewnie dopiero koło początku maja...

      Usuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.