wtorek, 15 stycznia 2013

Orkiestra zagrała...

A moja kamea została sprzedana za 101 zł  :)
Cieszy mnie to niezmiernie! Mam nadzieję, że na żywo się nabywcy spodoba bardziej, niż na moich kiepskich zdjęciach.

Dorobiłam jej naszyjnik z czarnego plecionego rzemienia i czerwonych sznurków woskowanych, a do nich zapięcie toggle z adekwatnym do sytuacji i akcji serduszkiem :)


Została jeszcze bransoletka shamballa :) Wierzę, że też zarobi parę złotych dla Orkiestry :)

7 komentarzy:

  1. Gratulacje! Piękna rzecz na szczytny cel :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny naszyjnik ,szczytny cel i na pewno ktoś kto nabył będzie zadowolony:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję temu co nabył... dał kasę na szczytny cel i do tego ma piękną pracę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję, Kamea jest przepiękna, ostatnio się w tym motywie zakochałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wiedziałam, że sie sprzeda, za "fajną" kwotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna jest!Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.