sobota, 9 lipca 2016

Haft wstążeczkowy...

Dokończona praca z warsztatów w Krasnymstawie u Marioli Luty...


Poćwiczyłam różne "ściegi" (tak się tu nazywają te metody wstążeczkowania?) - nawet różę, która do tego bukietu zupełnie nie pasuje, ale co tam - miałam ćwiczyć :) Może jeszcze jakieś kwiatki na tym obrazku się pojawią :)


Teraz się zbiorę za ostatnią warsztatową pracę - różyczkę z mikromakramy... Temat mnie wkręcił i zamierzam go bardziej zgłębić :) Widziałam tyyyyyyle pięknych wzorów z nici... Moje zadanie na wakacje, obok dokończenia szydełkowych prac (ośmiorniczki i spódnica)...

2 komentarze:

  1. O rany...ale piękny, ale i chyba czasochłonny, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Ci powiedzieć, że nie - szybko przybiera na obrazku.. I jest bardzo efektowny przez efekt 3D :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.