środa, 22 kwietnia 2015

Ślubnie...

I kolejna kartka.. Tym razem na ślub mężowego kuzyna... Prosta (przecież się nie przyznam, że robiona na ostatnią chwilę, więc nie było czasu na coś wymyślniejszego)...




U Was też wiosna rozkwitła? W ubiegłym tygodniu mnie zaskoczyła... W piątek jeszcze szara i smutna, w poniedziałek droga do pracy wyglądała zupełnie inaczej!


Autor: o
Etykiety: ,

5 komentarzy:

  1. december22 kwietnia 2015 20:44

    W Krakowie kwitną niezapominajki :)
    Kartka bardzo mi się podoba. Wcale nie brakuje wymyślności, czasem proste rzeczy prezentują się lepiej niż te bardziej skomplikowane.

    OdpowiedzUsuń
  2. kura domowa23 kwietnia 2015 18:06

    też mi prosta kartka... phi... ja bym nad taką myślała co najmniej pół dnia...
    ..nie cierpiałaś musząc dobrać takie 'słitaśne' kolory?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobatka23 kwietnia 2015 20:14

      Tylko pół dnia? :P

      Oj cierpiałam, ale te serduszka w tle tak mi się wpasowały ślubnie, więc nie dyskutowałam :) Dobrze chyba, że nie miałam dużo czasu :D

      Usuń
  3. Sylwka3524 kwietnia 2015 19:39

    Urocza karteczka :-) U nas też się pięknie zieleni.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)