I kolejna kartka.. Tym razem na ślub mężowego kuzyna... Prosta (
przecież się nie przyznam, że robiona na ostatnią chwilę, więc nie było czasu na coś wymyślniejszego)...
U Was też wiosna rozkwitła? W ubiegłym tygodniu mnie zaskoczyła... W piątek jeszcze szara i smutna, w poniedziałek droga do pracy wyglądała zupełnie inaczej!
W Krakowie kwitną niezapominajki :)
OdpowiedzUsuńKartka bardzo mi się podoba. Wcale nie brakuje wymyślności, czasem proste rzeczy prezentują się lepiej niż te bardziej skomplikowane.
Niezapominajki!!!!
Usuńteż mi prosta kartka... phi... ja bym nad taką myślała co najmniej pół dnia...
OdpowiedzUsuń..nie cierpiałaś musząc dobrać takie 'słitaśne' kolory?
Tylko pół dnia? :P
UsuńOj cierpiałam, ale te serduszka w tle tak mi się wpasowały ślubnie, więc nie dyskutowałam :) Dobrze chyba, że nie miałam dużo czasu :D
Urocza karteczka :-) U nas też się pięknie zieleni.
OdpowiedzUsuń