środa, 23 października 2013

Papierowo...

Tak się złożyło czas już jakiś temu, że dwójka moich dzieci urodziny obchodzi z trzydniową różnicą... Październik jest więc czasem pracowitym, bo trzeba zaplanować trzy imprezki (dla rodzinki, dla rówieśników Starszego i osobną dla Młodszego)... Jest co ogarniać logistycznie :)

Imprezki już w weekend, a mamuśka po nocy zaproszenia kleciła. Gdybym była bardziej zorganizowana i pomyślała wcześniej, dzieci same by je sobie zrobiły.. Ale niestety tak jest, jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę... Zdjęcia też po nocy robione, wybaczcie jakość...

Niby nic wielkiego, ale się pochwalę i tak, a co :) Trochę papieru, tusz i stempelki i wyszło coś, co już bez wstydu można było dzieciom porozdawać :)


I - tradycyjnie już - zostałam poproszona o zrobienie kartek urodzinowych dla dwóch osób z pewnej stałej paczki (robiłam dla nich już wiele razy, dlatego jest coraz trudniej, żeby było ładnie, oryginalnie i nie powtórzył się pomysł)...

Jedna dla pani P., druga dla pana M. :)


Kartka męska zainspirowana kartką zrobioną ostatnio przez Olę, choć mi nie wyszło tak ładnie, jak jej...
Kartka damska to wariacja na temat motyli :)
Koperty z lekka ozdobione stemplami, żeby się nie pomyliły :)

4 komentarze:

  1. Zaproszenia są super! Bardzo mi się podobają, a ci, którzy je dostaną na pewno będą bardzo zadowoleni :)). Kartki też bardzo ładne, a najbardziej podoba mi się wersja damska, ta w lewym dolnym rogu :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaproszenia śliczne ! Widać jednak pośpiech Ci służy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łał, świetne rzeczy! Choć przyznam, że ja nigdy nie robiłam zaproszeń na swoje urodziny... Ale oryginalny pomysł i fajna pamiątka :)
    A może w przyszłym roku dzieci Ci pomogą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ona:
    świetne te zaproszenia :) proste i urocze i nie tylko dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.