... żeby nie było, że nic nie robię :)
Chciałam dołączyć do akcji "Biżuteryjki dla WOŚP". Ale najpierw postanowiłam przetestować wzór serduszka, który wpadł mi oko już jakiś czas temu (żeby wiedzieć, do której bransoletki się dopisać).. Zanim się za to zabrałam, niemal wszystkie charmsowe zawieszki zostały przyklepane i zajęte, a te, które wolne, są w technikach lub z materiałów przeze mnie nie używanych (np. sutasz czy miedź). I tak zostało mi zrobienie bazy do bransoletki (postawiłam na frywolitkę - ale o tym przy innej okazji).
Ale testowe serduszko maleńkie zostało :) Ma szerokość 2cm, wysokość 1,5cm, a grubość prawie 0,5cm. Wyplecione z koralików fire polish 4mm. Dziś zawisło na moim łańcuszku i poszło ze mną do pracy :) Chyba zrobię jeszcze kilka takich, bo mi się spodobało :)
Kiedy zobaczyłam w kadoro neonowe kółeczka, pomyślałam, że świetnie by się sprawdziły jako znaczniki do robótki drutowej :) Kółeczka zostały zakupione, dotarły do domu, a ja za diabła nie mogłam sobie przypomnieć, po co je kupiłam! Chyba z dwa tygodnie sobie próbowałam przypomnieć.. Aż mnie natchnęło i olśniło :) No to od razu zrobiłam, żebym znowu nie zapomniała. Na razie zielone, ale mam jeszcze inne kolory kółeczek, teraz będę testować (tak tak, na gail, którą zaczęłam w czerwcu, a niewiele jej przybyło), czy silikon jest wygodny tak, jak mi się wydawało, że jest :D Ale zamotałam - ktoś mnie zrozumiał?
Zrozumiałam :)). Teraz czekam na opinię jak się te kółeczka sprawują jako markery, bo wyglądają super :). Trzymam kciuki za gail - mam nadzieję, że do końca roku zdążysz ;)).
OdpowiedzUsuńSerduszko fajne.
Którego roku? :D
UsuńPóki co będę Cię po niedzieli molestować o wzór szybki na pewną szybką okazję.. Ale to po niedzieli :)
serduszka śliczne, delikatne...wyjątkowe...
OdpowiedzUsuń