wtorek, 28 lutego 2012

"Gorączka sobotniej nocy" i nie tylko...

Na forum craftladies zakończyła się niedawno wymianka pod wyżej wymienionym tytułem. Została odtajniona, więc mogę się już pochwalić, co dostałam, od kogo i co ja sama i komu zrobiłam :)

Prezent dla mnie przygotowała Izziland - dostałam fajne kolczyki, które od razu założyłam i boską, skrzącą się srebrem, bombową kulę sutaszową, nad którą się Iza niesamowicie musiała napracować! Niestety zdjęcia nie oddają uroku moich skarbów i musicie uwierzyć mi na słowo! :)


A ja robiłam prezent dla Anety, dla której wyplotłam srebrzysto skrzące się kulki beaded beads, z których złożyłam komplet złożony z naszyjnika i kolczyków, a do tego dorzuciłam cieniowaną trzema kolorami koralików zawieszkę komórkową:


Koraliki to toho 11o silverlined gray oraz silverlined crystal.

W niedzielę szłam do kolezanki na urodziny, więc szybko wyplotłam kuleczki z koralików  toho 11o silverlined mauve:


I na koniec bransoleta, którą wyszydełkowałam niemal od razu, jak zobaczyłam tutorial Marietty   podlinkowany na blogu craftladies. Robiło się ją mozolnie, ale splot jest cudny :) A do niej od razu, zamiast guzików, wymyśliłam sobie kulki. Pierwsza była ciut za duża, więc zrobiłam maleństwa z toho 11o silverlined gray. Jak małe widać na zdjęciu z monetą :)


W sobotę byłam również na warsztatach frywolitki (które prowadziłam) oraz na spotkaniu moich wiedź forumowych drogich, za którymi się stęskniłam. Było - jak zwykle - booosko, intensywnie, twórczo, za krótko... Naoglądałam się cudeniek, zapragnęłam pokraść niemal wszystkie, pozazdrościłam umiejętności i czasu na ich tworzenie... Już chcę następnego spotkania! :)

Intensywny okres w pracy mam, padam na twarz - dziś wróciłam do domu i czułam się, jakby łopatą przerzuciła z 5 ton - taka połamana i obolała! Nie wiem, jak przetrwam najbliższe dwa tygodnie!

7 komentarzy:

  1. no,no wiedzę że tylko kulki ci w głowie ;) superaśne!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. obejrzałam tutoriala którego zalinkowałaś, taki sam wzór podesłała mi Frasia-jako wyzwanie dla moich grubasów-zrobiony był nim szal ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się umęczyłam, bo zdjęcia wyglądają, jakby osoba leworęczna to robiła, z prawej strony źle mi się toto łapało... Ale uparłam się i każdy następny rządek już lepiej szedł, a końcówka już zupełnie na luzie :)
      Ale szalika się nie podejmuję :)

      Usuń
  3. Bardzo fajna wymianka, a Twoje kulki niezmiennie mnie zachwycają :). Te malinowe wyglądają bardzo smakowicie - skojarzyły mi się z landrynkami-malinkami, które kiedyś bardzo lubiłam :).
    Bransoletka wygląda bardzo ciekawie - jesteś pewna, że na szalik się nie skusisz? ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem stworzona do małych form i za leniwa na duże :) Sama wiesz, ile mi nieduża chusta czasu zajmuje :)

      Usuń
  4. Śliczne prezenty wymiankowe,bardzo mi się podobają.No i te cudeńka które wyplatasz-bossssskie są!Pozdrawiam:):):)
    A na bransoletkę pewnie też się skuszę:):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale poszalałaś :D Gorączkowe prezenciki też piękne dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.