sobota, 13 sierpnia 2011

Bransoletki...

Głównie bransoletki, choć nie tylko :)

Czarną już pokazywałam, dziś przyzwoitsze zdjęcia, na których ciut więcej widać:






Bransoletka z czarnych toho 11o oraz pałeczek toho w rozmiarze 3mm w kolorze metallic rainbow iris :)



 Czarne koraliki toho 11o oraz też toho triangle rozmiar 8o w kolorze metallic nebula:



Moja własna, z potrzeby jakiejś wewnętrznej, która mnie zadziwia - wszak nie lubiłam nosić bransoletek :) Z błękitnych farfalli, które dużo ładniej się na ręce układają, niż na kartce :)


To by było tyle, jeśli chodzi o bransoletki... Czas na kolczyki :)

Z błękitnych, srebrzonych w środku matowych koralików euroclassu i posrebrzanych kuleczek, jako komplet do jednej z moich wężowych bransoletek.


 Żółte dzwoneczki doczekały się rozbudowy :)


No i na koniec prawie bliźniacze zakładki do książek:


4 komentarze:

  1. Ależ śliczności pokazujesz! Sama nie wiem co najpierw mam pochwalić, bo ... wszystko mi się podoba :). A wyplatania tych kulek muszę się wreszcie kiedyś nauczyć!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to w sobotę, jeśli masz ochotę, powyplatamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie, że mam :). I już się cieszę :)).

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.