Najpierw pojechaliśmy na przełęcz Furka (2436 m n.p.m.), gdzie są - prócz obłędnych widoków - dwie znane atrakcje. Pierwsza, to hotel Belvedere (już nieczynny), znany z filmu o Jamesie Bondzie "Goldfinger". Druga atrakcja, to czoło lodowca Rodanu, skąd początek bierze rzeka Rodan. Lodowiec, niestety, bardzo szybko topnieje (30-40 metrów rocznie, szacuje sie, że do 2100 roku może całkiem zniknąć). W niej wykuta jest grota. Więc można wejść do środka lodowca - niesamowite wrażenie!
Następnym punktem progamu na dziś była przełęcz Grimsele (2165 m n.p.m.). Tam na jeziorze zbudowana jest ogromna tama, a przy niej piękny hotel, który jako pierwszy w okolicy miał elektryczność (tama i elektrownia wodna przy niej dostarczały prąd).
Wracając zatrzymaliśmy się przy jeziorku obok, by podziwiać piękną panoramena wysokie szczyty Alp, a przy okazji odkryliśmy kilka świstaków 😁
Przy okazji porobiłam mnóstwo zdjęć kwiatków, które dają radę na ponad 2300 metrach. Później planuję je posprawdzać, bo rozpoznaję tylko stokrotki i niezapominajki 🙂
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.