czwartek, 21 grudnia 2017

W bieli...

Za oknem jakoś nie chce być biało... Dlatego wyprodukowałam odrobinę śnieżynek na choinkę...
Miało być ich więcej, jednak choroba skutecznie pokrzyżowała mi plany kładąc siłą do łóżka i pozbawiając sił..
Skończyło się na dziewięciu frywolitkowych gwiazdkach (dwie poszły już w świat i na zdjęcie grupowe się nie załapały) i dwóch makramowych.

Frywolitki już pokazywałam (tu i tu i tu), powieliłam te same wzory (kordonek DMC Babylo 10).


Makrama większa już zagościła na blogu, natomiast mniejsza jest częścią bransoletki z mojej ulubionej szkółki Macrame School.




1 komentarz:

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.