W przerwie między jedną frywolitką a drugą odrobina koralików...
Daaaawno już obiecałam Marlenie, że jej zrobię szpilkę do szala... Wstyd mi bardzo, że tyle to zajęło, ale szpilka w końcu powstała :)
Kolor guzika wybrał dla niej mój Młodszy, więc jakby co, to będzie na niego :D
Mam nadzieję, że nowej właścicielce się spodoba i będzie pasowała do wszystkiego, a przynajmniej do większości jej pięknych wydzierganych cudów... Jakby co, to zrobię jeszcze jedną w innych kolorkach :D <-- Marlena, masz to na piśmie! :D
Koniecznie podziękuj Młodszemu :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Marlena