Niedzielę spędziłam w sympatycznym gronie innych craftujących koleżanek i kolegów na naszym wspólnym stoisku na kiermaszu wielkanocnym... Wprawdzie pojechałam z zaledwie garsteczką swoich prac, ale w zasadzie jechałam dla towarzystwa :) Miło czas spędziłam, ale po napatrzeniu się na piękne sutaszowe prace i koralikowe plecionki Izzi, po powrocie do domu wyplotłam (a w zasadzie wyszyłam) sobie kolczyki.. Kaboszonki leżały już długo, ich tło ma nieciekawy kolor (na zdjęciu, przy zakupie, wyglądało zupełnie inaczej). Dlatego mocno je obszyłam, żeby jak najbardziej zakryć kolor, widać tylko detale wzoru... Z tylu podszyte beżową skórką, bo posiadam tylko tylko taka i czarną :) Może czas dorobić się innych kolorów?
koraliki to toho 11o inside color rainbowcrystal/creme lined i silverlined milky white oraz toho 15o silverlined crystal. Całość na srebrnych angielskich biglach. Wymienię je, bo bardzo mi się je źle nosi. Szkoda, bo ładne...
I jeszcze zapomniana bransoletka do kompletu z tymi z poprzedniego
postu. Nic wymyślnego, nic powalającego.. Dalej nie jestem do nich
przekonana...
szyjątka przepiękne!
OdpowiedzUsuńa bransoletka - w prostocie siła! ;)
Slicznosci motylkowe, ale przydałby się im jakis akcent kolorystyczny:)
OdpowiedzUsuńNieee, takie właśnie miały być :) Neutralne... A poza tym żaden akcent kolorystyczny z tym beznadziejnym szaroburonijakim tłem się nie komponował.... Słowo :)
UsuńBransoletka mnie przekonała jest prosta i fajna do każdego stroju pasuje. Pozdrawiam i przy okazji zapraszam na kolejną wymiankę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, póki co się powstrzymam. Zbliża mi się pracowity okres w pracy, boję się, że mogłabym zawalić..
Usuńsliczne te kabaszony, a i ta prosta bransoletka ma swój urok
OdpowiedzUsuńKaboszonki z motylkami wyglądają bardzo ładnie i delikatnie :).
OdpowiedzUsuńkolczyki piękne! Fajnie wyglądają tak mocno "okoralikowane";)
OdpowiedzUsuń