Dołączyłam do wspólnego dziergania najdłuższego szalika, który później zostanie zlicytowany. Aby jednak szalik był przydatny, a nie jedynie rekordową dekoracją, to zostało wymyślone to tak, by składał się z kawałków 20 cm szerokich i długich po 150 cm. Będą zszyte dla pobicia rekordu i licytacji, a potem podzielone na kawałki, by dalej służyć potrzebującym.
Mam już 1 metr 😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.