Wspominałam już kiedyś, że mieszkam w miejscu, które bardzo lubię... Codziennie jadąc do pracy lub wracając do domu mam okazję - czasem całkiem z bliska - obserwować zwierzaki... Najczęściej są to zające (np. siedzące mi pod domem) lub sarny, wiosną pokażą się wiewiórki, w parku obok widać efekty działalności bobrów (choć żadnego jeszcze nie widziałam)...
Dziś na polu (dość daleko od drogi) wypatrzyłam stado (lub dwa) saren... Naliczyłam 24 sztuki! :)
Zdjęcia są - nieostre, bo mój telefon nie daje rady przy takich odległościach.. Ale doliczyć się zwierząt można - zaznaczyłam czerwonymi kropkami :)
Pięknie :) tez mam "to szczęście", ze za płotem głusza. Nie zamieniłabym :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w małej wsi, ale głusza to nie jest... Pola są, rozległe, park nieduży, las kilometr dalej, jezioro 3 km dalej, ale 300 m od domu obwodnica... Do miasta 8 km... W sumie dobre miejsce - niby pod miastem, ale nie za daleko, niby już niemal miasto, ale jednak wieś i na spacer jest gdzie wyjść :)
UsuńMimo wszystko - a może właśnie dlatego - lubię tu mieszkać :)
Co do zwierząt, to u mnie na osiedlu w ciągu chyba dwóch lat 2 razy pojawiły się dziki :D Raz była to nawet locha z młodymi, później zaczęła gonić psa, który za blisko podszedł i szczekał na nią :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio próbowałam w końcu zrobić mojej siostrze ukośnikiem etui na telefon z głową konia... wzór mi dość fajny wyszedł, jednak z jakiegoś powodu koraliki układają się nie tak jak powinny... a przynajmniej tak mi się wydaje :( Jakoś mi te ukośniki nie chcą wychodzić... Już sama nie wiem czy robię coś w nich źle... Ostatnio się zastanawiałam, czy by nie wpaść na któreś Wasze spotkanie, ale jestem w koralikach jeszcze zielona i się wstydzę :)
Dziki na szczęście widziałam tylko raz :)
UsuńNa spotkanie koniecznie przybywaj! My nie tylko koralikowe jesteśmy, to raz, a dwa, że są między nami i początkujące i zaawansowane w różnych technikach. Zapraszamy, nie gryziemy :)
Z miłą chęcią bym się dokształciła :) tak naprawdę uczę się trochę z tutoriali dostępnych w necie i na własnych błędach, ale czasami sama nie wiem co robię źle :)
UsuńA kiedy przypada kolejne spotkanie? Z tego co się orientuję to chyba były w ostatnią sobotę każdego miesiąca. albo coś pomyliłam... jeśli tak to pewnie ze względu na święta będzie przełożone :D
Tak, spotkania są w ostatnią sobotę miesiąca. I jak słusznie podejrzewasz, najbliższe z powodu świąt przełożone jest na kolejny weekend :) I będzie to coroczne wiosenne spotkanie u mnie :) Więc zapraszam. Więcej szczegółów na wydarzeniu utworzonym na FB przez Weraph, Weronikę Kaczor. Jeśli się zdecydujesz, to pisz do niej lub do mnie.
UsuńTo spotkanie to jak mniemam jest w Poznaniu?
UsuńTuż za jego granicami :)
UsuńMoże być troszkę ciężko bo jestem w 5 mc-u ciąży ale chyba jeszcze dam radę :D A trzeba coś ze sobą zabrać? Z tego co wyczytałam będzie jakaś wymianka :D Nigdy nie brałam udziału więc nie bardzo wiem co i jak :D
UsuńNapisz do mnie maila, to jutro Ci odpiszę. Już zasypiam, a na kom paskudnie się dłuższe teksty stuka... tobatka @ gmail.com Dobrej nocy...
Usuń