piątek, 18 marca 2016

Blisko natury...

Wspominałam już kiedyś, że mieszkam w miejscu, które bardzo lubię... Codziennie jadąc do pracy lub wracając do domu mam okazję - czasem całkiem z bliska - obserwować zwierzaki... Najczęściej są to zające (np. siedzące mi pod domem) lub sarny, wiosną pokażą się wiewiórki, w parku obok widać efekty działalności bobrów (choć żadnego jeszcze nie widziałam)...

Dziś na polu (dość daleko od drogi) wypatrzyłam stado (lub dwa) saren... Naliczyłam 24 sztuki! :)

Zdjęcia są - nieostre, bo mój telefon nie daje rady przy takich odległościach.. Ale doliczyć się zwierząt można - zaznaczyłam czerwonymi kropkami :)





10 komentarzy:

  1. Pięknie :) tez mam "to szczęście", ze za płotem głusza. Nie zamieniłabym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mieszkam w małej wsi, ale głusza to nie jest... Pola są, rozległe, park nieduży, las kilometr dalej, jezioro 3 km dalej, ale 300 m od domu obwodnica... Do miasta 8 km... W sumie dobre miejsce - niby pod miastem, ale nie za daleko, niby już niemal miasto, ale jednak wieś i na spacer jest gdzie wyjść :)
      Mimo wszystko - a może właśnie dlatego - lubię tu mieszkać :)

      Usuń
  2. Co do zwierząt, to u mnie na osiedlu w ciągu chyba dwóch lat 2 razy pojawiły się dziki :D Raz była to nawet locha z młodymi, później zaczęła gonić psa, który za blisko podszedł i szczekał na nią :)

    Ja ostatnio próbowałam w końcu zrobić mojej siostrze ukośnikiem etui na telefon z głową konia... wzór mi dość fajny wyszedł, jednak z jakiegoś powodu koraliki układają się nie tak jak powinny... a przynajmniej tak mi się wydaje :( Jakoś mi te ukośniki nie chcą wychodzić... Już sama nie wiem czy robię coś w nich źle... Ostatnio się zastanawiałam, czy by nie wpaść na któreś Wasze spotkanie, ale jestem w koralikach jeszcze zielona i się wstydzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziki na szczęście widziałam tylko raz :)

      Na spotkanie koniecznie przybywaj! My nie tylko koralikowe jesteśmy, to raz, a dwa, że są między nami i początkujące i zaawansowane w różnych technikach. Zapraszamy, nie gryziemy :)

      Usuń
    2. Z miłą chęcią bym się dokształciła :) tak naprawdę uczę się trochę z tutoriali dostępnych w necie i na własnych błędach, ale czasami sama nie wiem co robię źle :)
      A kiedy przypada kolejne spotkanie? Z tego co się orientuję to chyba były w ostatnią sobotę każdego miesiąca. albo coś pomyliłam... jeśli tak to pewnie ze względu na święta będzie przełożone :D

      Usuń
    3. Tak, spotkania są w ostatnią sobotę miesiąca. I jak słusznie podejrzewasz, najbliższe z powodu świąt przełożone jest na kolejny weekend :) I będzie to coroczne wiosenne spotkanie u mnie :) Więc zapraszam. Więcej szczegółów na wydarzeniu utworzonym na FB przez Weraph, Weronikę Kaczor. Jeśli się zdecydujesz, to pisz do niej lub do mnie.

      Usuń
    4. To spotkanie to jak mniemam jest w Poznaniu?

      Usuń
    5. Tuż za jego granicami :)

      Usuń
    6. Może być troszkę ciężko bo jestem w 5 mc-u ciąży ale chyba jeszcze dam radę :D A trzeba coś ze sobą zabrać? Z tego co wyczytałam będzie jakaś wymianka :D Nigdy nie brałam udziału więc nie bardzo wiem co i jak :D

      Usuń
    7. Napisz do mnie maila, to jutro Ci odpiszę. Już zasypiam, a na kom paskudnie się dłuższe teksty stuka... tobatka @ gmail.com Dobrej nocy...

      Usuń

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.