Wróciłam! :)
Nad morzem bardzo się leniłam, wykończyłam jedną bransoletkę koralikową - przy innej okazji ją pokażę... Zaczęłam też spódnicę szydełkować... Długa ma być, więc trochę mi zejdzie... Zaczęłam też pod okiem Izzi wisior z wykorzystaniem wstążki shibori - też nie wiem, kiedy wykończę...
A poniżej kilka wspomnień wakacyjnych na pamiątkę...
Tradycyjnie latarnia w Gąskach, w Kołobrzegu (byliśmy tam świadkami lądowania helikoptera ratunkowego na plaży), w naszych ulubionych ogrodach tematycznych Hortulus w Dobrzycy.. Odwiedziliśmy Izzi, gościliśmy Sonię z rodzinką, jeździliśmy na rowerach, spacerowaliśmy, leniliśmy się, graliśmy w gry różnorakie - i tak zleciały trzy tygodnie :D
Teraz trzeba już na miejscu zagospodarować dzieciom drugą połowę wakacji... Zaczęliśmy dziś od odwiedzin poznańskiego Starego ZOO. W planach mamy Nowe ZOO z obowiązkowym przejazdem Maltanką, wyprawę do kina na "Małego Księcia", Bramę Poznania i jeszcze kilka atrakcji, które wygrzebuję w sieci i podsłuchuję tu i ówdzie :)
A na koniec zagadka - co to jest? :)
jak to co?? chyba kto?!.. Szanowny Małżonek próbujący zażywać plażowego lenistwa.. co nie jest mu dane przez 'psikuśną' żonę... :D
OdpowiedzUsuńNo jest to w zasadzie zgodne z prawdą, ale nie jest to rozwiązanie zagadki :D
UsuńAle fajnie się urlopowaliście, tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńA zagadka: kamienie na nerkach :)
Brawo, imienniczko droga! Rozwiązałaś zagadkę i wygrałaś niespodziankę! Dotrze ze mną na spotkanie maranciaków (tylko nie wiem, które.... ;) )
UsuńOjej, to będzie niespodzianka? :))
UsuńJakby co, to teraz co miesiąc spotykamy w 3. sobotę miesiąca ;)
Będzie! Już zapisuję w kalendarzu :-D
UsuńSuper zagadka hihi. Twoje regularne do tej pory wpisy ,spowodowały ,że zaczęłam się martwić ;) Dobrze, że już jesteś .
OdpowiedzUsuńByła jeszcze wersja z piaskiem :D
UsuńEli - skoro już wróciłam, wakacje w pełni, może się umówimy na kawkę? :)