sobota, 13 maja 2023

Eksperyment

W ramach akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków" dla Fundacji Małych Serc planuję wydziergać kilka sztuk. Martyna ze Zrób Mi Mamo, która koordynuje akcję na FB, świetnie przygotowała materiały: filmiki, mailing, informacje. 


I przy tej okazji wypłynął temat półsłupków V i X. Znacie różnicę? Ja do tej pory wiedziałam jedynie, że to kwestia łapania szydełkiem od dołu lub od góry narzucanej nitki i różnica jest wizualna. Ale okazuje się, że nie tylko o wygląd chodzi. Półsłupki X są ciaśniejsze, praca jest bardziej zwarta. Martyna proponuje zrobić kulki jedną i drugą metodą. 


Nie byłabym sobą, gdybym przy okazji nie podeszła do tematu bardziej analitycznie. 

Do testu wykorzystałam szarą włóczkę Yeans Yarn Art, której zwykle używam do maskotek oraz szydełka 2,20. Starałam się też w obu pracach tak samo napinać nitkę. 

Okazuje się, że odruchowo robię półsłupki V. Wygodniej jest dla mnie, tak mi nitka na szydełko sama się pakowała. Przy X musiałam cały czas myśleć i pilnować, jak robię. Zmniejszanie oczek, czyli 2w1 metodą niewidoczną okazało się przy X trudniejsze, bo haczyk szydełka jest skierowany w dół i nitka mi spadała przy przeciąganiu przez dwa ciasne oczka - łatwiej się mi to robi z haczykiem skierowanym w górę. 

Ale półsłupki X rzeczywiście wyszły bardziej zwarte, robótka jest sztywniejsza. 

Nitki poszło na obie kulki tyle samo - po 1,8 grama. Zadbałam o to, by do środka poszło tyle samo wypełnienia (zważyłam, a jakże, na mojej jubilerskiej wadze). 
Kulka V ma 3,5 cm średnicy, kulka X 3 cm (zmierzyłam elektroniczną suwmiarką). 

Ciekawy eksperyment 😁

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.