Gdy zostaje się uziemionym w domu na kwarantannie, z całą rodziną (w tym dwójką nastolatków płci męskiej 😉), to trzeba sobie przypomnieć, jak się ten chleb piekło. Na szczęście tego się nie zapomina i pszenno-żytni z pestkami dyni uratuje nas do jutra. Chyba... 🤣
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.